Transportery rolkowe to maszyny o szerokim zastosowaniu w wielu gałęziach transportu i przemysłu, wpływające pozytywnie na szybkość wykonywanych prac oraz ich wydajność. Zapewniają także o odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Dlatego też warto wiedzieć, gdzie wykorzystać ich możliwości.
Transportery rolkowe – gdzie się sprawdzą?
Transportery rolkowe stosowane są jako przenośniki wszędzie tam, gdzie niezbędny jest bezproblemowy transport różnych elementów o wyższej wadze lub rozmiarach. Warto zaznaczyć, iż może być on stosowany zarówno samodzielnie, jak również jako stała część linii produkcyjnej. Wyróżniamy dwa rodzaje tych przenośników, są to transportery rolkowe napędzane oraz grawitacyjne, które się różnią:
- Transporter rolkowy napędzany to urządzenie transportujące elementy zarówno o mniejszej masie oraz te o zdecydowanie większej wadze, nawet do 20 ton. Jest to narzędzie transportujące materiały po rolkach, które mogą być w ten sposób transportowane. Dlatego też najczęściej przenoszone będą pojemniki i palety.
- Z kolei transporter rolkowy grawitacyjny jest ekonomiczną formą transportowania wewnętrznego, które umożliwia bezpieczne oraz szybkie przenoszenie towarów.
Transportery rolkowe – zastosowanie w praktyce
Transportery rolkowe sprawdzą się doskonale podczas przemieszczania ładunków płaskich, takich jak między innymi:
- kartony, paczki,
- pojemniki,
- palety, drewniane skrzynie,
- deski,
- akumulatory itd.
Warto podkreślić, iż są to niezwykle wydajne i skuteczne układy transportu niezbędne w wielu gałęziach przemysłu.
Jaki rodzaj transportera rolkowego wybrać?
W ofertach znajdziemy transportery rolkowe z napędem uruchamiającym rolki, a także modele bez napędu – grawitacyjne. Różnią się one pomiędzy sobą ze względu na odmienny sposób działania ale nie tylko. Dlatego też warto zorientować się, jakie dokładnie urządzenie sprawdzi się w tym przypadku najlepiej. W doborze odpowiedniego rozwiązania z pewnością pomoże doświadczony producent maszyn dla przemysłu kosmetycznego, który dopasuje właściwy rodzaj maszyn.
